Polacy to tancerze wstydliwi
Agnieszka Kaczorowska-Pela, młodzieżowa mistrzyni świata w tańcach latynoamerykańskich. W 2015 roku, w parze z aktorem Krzysztofem Wieszczkiem, wygrała „Taniec z gwiazdami". Od 20 lat gra w serialu „Klan".
Plus Minus: Przed wojną umiejętności taneczne świadczyły o przynależności do elity. Czy dziś są jeszcze wyznacznikiem statusu społecznego?
Raczej oznaką manier, wpływają na postrzeganie człowieka. Tańczący mężczyzna zawsze robi duże wrażenie na kobiecie, kobieta – to już zależy, co tańczy. Jeżeli jest baletnicą, wiemy, że to osoba zdyscyplinowana, poukładana, dążąca do celu. W tańcu towarzyskim jest bardzo podobnie. Ale są bardziej zwariowane formy, gdzie potrzeba przede wszystkim spontaniczności.
Kubańczycy, Brazylijczycy czy Hiszpanie mają taniec we krwi. A Polacy jakimi są tancerzami?
Wstydliwymi – zwłaszcza płeć męska – i zachowawczymi. Jednym taniec przychodzi łatwiej, innym trudniej, ale dużo osób po prostu boi się wyjść na parkiet. Według mnie wynika to z faktu, że u nas brakuje edukacji tanecznej. Kiedyś w podstawówkach były zajęcia z tańca towarzyskiego. Miała je moja mama, miało nawet moje rodzeństwo, starsze o osiem–dziewięć lat. Dużo znajomych tancerzy pierwsze kroki na parkiecie stawiało właśnie w szkole.
Wie pani, co Kuba Wojewódzki mówi o swoich zdolnościach tanecznych?
Nie.
W wydanej niedawno autobiografii napisał: „Jak tańczę, to ludzie dzwonią pod numer 112". Krzysztof Ibisz lubi natomiast żartować, że jest jedynym człowiekiem w Polsce, którego wyrzucono ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta