Osiem cywilizacji, trzy internety
Sieć porwała się jak bity obuchem kotlet. Teraz USA, Chiny i Rosja szarpią ją i ciągną każde w swoją stronę. Ten konflikt przeora nie tylko Unię Europejską i Polskę, ale też dżungle Afryki i wyspy Mikronezji. Stawką jest cyfrowa władza nad światem.
Gdy w styczniu zatrzymano w Polsce pracowników chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei pod zarzutem szpiegostwa, nasz kraj znalazł się na ustach całego świata. Zatrzymania związane były z chińskimi planami sprzedaży Polsce infrastruktury 5G – a więc technologii umożliwiającej stworzenie lepszego, szybszego internetu przyszłości – takiego, który będzie się rozpościerał między twoim komputerem, telewizorem, odkurzaczem, smartfonem i lodówką (tzw. internet rzeczy, organizujący i łączący różne przedmioty, sprzęty itp. – red.).
Chińczycy oferowali tani i dobry sprzęt, który pospinałby polski internet rzeczy w jeden sprawny system. Problem jednak w tym, że na odrzucenie tego sprzętu usilnie nalegają Amerykanie. Nasi sojusznicy nie tylko postrzegają chińskie oprzyrządowanie sieciowe jako zagrożenie dla bezpieczeństwa, ale wręcz uzależniają budowę baz wojskowych w Polsce od naszego odrzucenia chińskich ofert. Według USA Huawei dopuszcza się oszustw bankowych i elektronicznych oraz kradnie technologie, dlatego Polska po przyjęciu ich infrastruktury sieciowej stałaby się mniej bezpiecznym i mniej stabilnym miejscem.
Tak oto Polacy stanęli przed dylematem: Fort Trump w zamian za pogorszenie relacji z Chinami. I co teraz?
Zimna wojna o śnieżynki sieci
Skąd w ogóle te emocje? Stąd, że masz w domu internet. Z 80-procentowym prawdopodobieństwem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta