Gdy nie możesz spłacić długu
Kiedy wpadniemy w spiralę zadłużenia, może się okazać, że rozwiązaniem będzie ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Anna Ogonowska-Rejer
Upadłość konsumencka to postępowanie upadłościowe wobec przysłowiowego Kowalskiego. Jedną z najważniejszych korzyści ogłoszenia upadłości konsumenckiej jest oddłużenie, czyli pozbycie się nawet do 100 proc. wszystkich zobowiązań. Jeśli twoja sytuacja materialna nie pozwala na spłatę zaciągniętych zobowiązań, to znaczy, że jesteś jedną z osób, którym grozi niewypłacalność. W Polsce prawie połowa dorosłych osób posiada jakiś kredyt czy też pożyczkę, a ponad 1,2 mln osób według danych BIK nie radzi sobie z ich spłatą.
W spirali zadłużenia
Początkiem pętli zadłużenia może być wzięcie kredytu mieszkaniowego, później pierwszego kredytu konsumpcyjnego na bieżące potrzeby, np. wakacje z rodziną, do tego dochodzą karty kredytowe, które też obniżają zdolność. Brak spłaty jednej z pożyczek generuje zaciąganie kolejnych na bieżącą spłatę. Wyjściem z sytuacji wydaje się wzięcie tak zwanej chwilówki. Ale i to nie wystarcza na pokrycie bieżących zobowiązań. Zadłużenie rośnie, a nas nie stać na jego spłatę. Zaciągniecie pożyczek, których suma jest wyższa niż dochody, jest najszybszym sposobem powstania problemów finansowych. Wyjściem z takiej sytuacji może się okazać ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
Upadłość konsumencka przewidziana jest dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta