Homary z półki, ale lepsze niż żadne
Umowa na nowe wyrzutnie nie wygląda imponująco, ale w końcu do wojska trafi nowoczesne uzbrojenie. Pozostaje liczyć, że przy realizacji kolejnych programów udział naszej zbrojeniówki będzie już znaczący.
To czarny dzień dla polskiego przemysłu zbrojeniowego – bombardowanie tego rodzaju komentarzami towarzyszyło w środę podpisaniu umowy z Amerykanami na kupno systemu artylerii rakietowej HIMARS. Owszem, „Homar", bo taki kryptonim nosi cały program w naszej nomenklaturze, nie tak miał wyglądać. Jeszcze na początku dekady snuto mocarstwowe plany dotyczące udziału polskiego przemysłu w produkcji homara, a wyrzutni miało być ponad 50 (były szef MON Antoni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta