Smartfon jest wszystkim
Możemy ustalić, kto wrzuca na Instagrama upiększane zdjęcia. Dzięki temu wiemy, że być może te osoby mają obniżoną samoocenę, i możemy im zaoferować na przykład zabiegi kosmetyczne – mówi Michałowi Szułdrzyńskiemu prezes firmy Selectivv, Dominik Karbowski.
Plus Minus: Z raportów pana firmy dowiedzieliśmy się, jak Polacy spędzili rok temu pierwszą niedzielę handlową (poszli do parków i na stacje benzynowe) i że ze smartfonów korzysta w Polsce 1,25 mln Ukraińców. Ale skąd pan o tym wie?
Zdanych pochodzących ze smartfonów. Niemal każdy z nas ma telefon przy sobie. Komputera używamy do ściśle określonych zadań – pisania tekstów, odpowiadania na e-maile, opracowywania tabel itp., ale podczas posiłków, przejazdów komunikacją miejską, w podróży, w czasie wolnym zwykle używamy smartfona. Tam przeglądamy to, co nas interesuje, szukamy produktów do kupienia, ofert wyjazdów na wakacje. Inaczej używamy internetu, korzystając z telefonu, a inaczej z komputera. Ponadto instalujemy na nim aplikacje – do odchudzania, umawiania się na randki, rezerwowania hoteli. Dlatego w naszych telefonach jest coraz więcej informacji o nas. Poza tym mamy telefon w kieszeni, gdy idziemy do sklepu, galerii handlowej czy jedziemy na wakacje.
Ale w jaki sposób dane z mojego smartfona trafiają do pana?
Jako Selectivv jesteśmy połączeni z 22 sieciami reklamowymi, co daje nam dostęp do 200 tys. aplikacji i 15 milionów stron internetowych. To znaczy, że możemy tam wyświetlać nasze reklamy, a one się z nami dzielą danymi.
Jak to działa w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta