Wielka siekanina demonów
Jedenaście lat minęło od premiery „Devil May Cry 4", brutalnej zręcznościówki przygotowanej przez firmę Capcom. W świecie gier to cała epoka. Przecież w 2008 r. konsola Playstation 3 była jeszcze nowością, a gracze nawet nie marzyli o rozdzielczości 4K. Czy powrót do tak zamierzchłej przeszłości ma dziś jeszcze sens? Czy ludzi wciąż bawi to, co bawiło ich dekadę temu? Okazuje się, że tak.
Najprościej opisać „Devil May Cry 5" jako wielką siekaninę. Przeciwnicy rzucają się na bohatera falami i atakują go z furią, ten walczy zaś w ekwilibrystyczny sposób. Mniej sprawni mogą mieć wrażenie, że na ekranie dominuje chaos i nie bardzo wiadomo kto, skąd i kogo atakuje. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta