Jeden włos na czworo
Krzysztof Jaroszyński aktor, satyryk Zaliczam się do mężczyzn starszych. Jeśli się komuś wydaje, że starsi nie mają swoich rozrywek, to jest w błędzie. Mają, tylko inne. Jedną w ciekawszych jest chodzenie do fryzjera.
Dojrzałe męskie włosy dzielą się na dwie grupy: na te siwe i na te, które już wypadły. Kiedy byłem małym chłopcem, fryzjer obwiązywał mi szyję białym prześcieradłem, na które spadały czarne włosy. Teraz jest odwrotnie – obwiązuje mi szyję czarnym prześcieradłem, na które spadają białe włosy. Tyle że wtedy spadały pukle, a teraz egzemplarze. Konkretnie kilka sztuk.
Od pewnego wieku jedyne włosy, jakie rosną mężczyźnie, to te w nosie. No...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta