Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Straszne słowo na „P”

13 kwietnia 2019 | Plus Minus | Marcin Kube
Katarzynie Pakosińskiej zarzucano, że w jej „Georgialikach” są całe fragmenty przepisane z portali krajoznawczych, blogów, tygodników, książek podróżniczych i Wikipedii
autor zdjęcia: Łukasz Solski
źródło: Fotorzepa
Katarzynie Pakosińskiej zarzucano, że w jej „Georgialikach” są całe fragmenty przepisane z portali krajoznawczych, blogów, tygodników, książek podróżniczych i Wikipedii
Jacek Hugo-Bader został oskarżony  o cytowanie cudzych książek bez przypisów w „Długim filmie o miłości. Powrót na Broad Peak”
autor zdjęcia: Jacek Domiński
źródło: reporter
Jacek Hugo-Bader został oskarżony o cytowanie cudzych książek bez przypisów w „Długim filmie o miłości. Powrót na Broad Peak”
źródło: materiały prasowe

W literaturze kradzież pomysłu jest praktycznie nie do udowodnienia, 
o ile nie mamy do czynienia z ordynarnym powielaniem metodą kopiuj-wklej. Zatem co w sytuacji, kiedy inspiracja dotyczy aspektów trudno uchwytnych, jak np. stylu, języka, fabuły albo tematyki?

To była jedna z głośniejszych pisarskich afer plagiatowych ostatnich lat. Trop podchwycili, co znamienne dla naszych czasów, nie krytycy, ale internauci na forum. Literackie śledztwo zwieńczył artykuł w „New Yorkerze", w którym dziennikarka Lizzie Widdicombe nakreśliła sylwetkę i modus operandi plagiatora – Quentina Rowana, rocznik 1976, piszącego pod pseudonimem Q. R. Markham. Jego powieść sensacyjno-szpiegowska „Assassin of Secrets" („Zabójca tajemnic", nieprzełożona na język polski), okazała się zaskakująco podobna do innych dzieł z gatunku. Po wnikliwej analizie porównawczej okazało się, że całe akapity „Assassin of Secrets" są fragmentami powieści innych autorów, m.in. Johna Gardnera, Roberta Ludluma i Johna Le Carrego.

Później wyszło na jaw, że w swej wcześniejszej powieści „zaczerpnął" m.in. z Dona DeLillo i Orhana Pamuka. Można odnieść wrażenie, że wszystko, co wyszło spod pióra Rowana, było czyjeś, a on sam nie był pisarzem, tylko kimś w rodzaju twórcy beletrystycznego kolażu, literackiego eksperymentu. W powszechnej opinii został jednak plagiatorem.

Aby wytłumaczyć zachowanie bohatera swego artykułu, dziennikarka „New Yorkera" sięgnęła po patologie z zakresu psychologii: „Większość psychiatrów, z którymi rozmawiałam, sugerowała, że chroniczne zachowania plagiatorskie są bliższe zjawisku patologicznego kłamstwa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11331

Wydanie: 11331

Zamów abonament