Wypełnimy wyroki Luksemburga
Myślę, że tak – Jacek Czaputowicz, szef MSZ, o tym, czy Polska wzorowo zrealizuje przyszłe wyroki TSUE w sprawie art. 7.
1 maja upływa 15 lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ale, jak słyszymy od polityków obozu rządzącego, przez UE nie można kupić normalnych żarówek. Poza tym rozlicza nas z praworządności. Czy nam się opłaca to członkostwo?
Patrzę z perspektywy opozycji lat 80. Celem naszej generacji było przezwyciężenie podziału Europy. Wtedy się to wydawało nierealne albo odległe. Członkostwo w UE to był powrót do Zachodu, do demokracji, wartości, ważny był kontekst chrześcijański – dwa płuca Europy, o których mówił Jan Paweł II. Członkostwo umożliwiło rozwój gospodarczy kraju i wzrost poziomu życia. Gdy wchodziliśmy do UE, polski PKB według wartości nabywczej to było 47 proc. średniej unijnej, teraz ponad 70 proc.
Dlaczego zadaliśmy takie pytanie? Bo partia rządząca w Polsce jest postrzegana jako eurosceptyczna czy antyunijna. Mówi się o polexicie.
Nie widzę w obozie rządzącym sił antyunijnych. Jest raczej rozdźwięk między obrazem kreowanym a rzeczywistością. Według ostatnich badań ponad 90 proc. Polaków popiera integrację europejską. Widzą oni, że rząd dobrze wykorzystuje członkostwo w UE dla rozwoju kraju. Nie ma w Polsce przyzwolenia klasy politycznej i społeczeństwa na opuszczenie Unii Europejskiej. Opozycja reprezentowana w parlamencie jest także prounijna, co jest pewnym ewenementem, bowiem w państwach Europy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta