Ameryka znów nadaje ton
Złoty lekko umacniał się w poniedziałek wobec dolara, ale wciąż pozostawał w pobliżu najsłabszego poziomu do amerykańskiej waluty od ponad roku.
Za 1 dol. płacono w poniedziałek późnym popołudniem 3,85 zł. Kurs był więc o 0,1 proc. niższy niż na piątkowym zamknięciu. W czwartek dochodził do 3,86 zł, czyli najwyższego poziomu od wiosny 2017 r. Złoty nieznacznie się umacniał w poniedziałek również do euro. Za euro płacono w ciągu sesji nawet 4,291 zł. W czwartek kurs dochodził do 4,298 zł. Kurs złotego wobec euro wrócił na podobny poziom jak na początku kwietnia. A nie mieliśmy przecież w ostatnich dniach znaczących krajowych impulsów mogących prowadzić do osłabienia polskiej waluty. Złoty tracił więc w ślad za wieloma innymi walutami wobec dolara.
Euro straciło od początku roku blisko 2,8 proc. do dolara. Jego kurs do amerykańskiej waluty stał się w zeszłym tygodniu najsłabszy od połowy 2017 r. W poniedziałek lekko się jednak umocnił do 1,116 dol. za 1 euro.
Osłabienie liry tureckiej nieco wyhamowało. W poniedziałek za 1 dol. płacono 5,95 liry, czyli kurs był podobny jak w piątek. Lira jest najsłabsza od października.