Rozwijamy się szybciej, korzystamy z integracji
Bilans korzyści i strat 15 lat obecności Polski w UE wychodzi dla gospodarki na plus. Choć wciąż jest wiele do zrobienia, np. wspólny rynek – zwłaszcza usług – nie funkcjonuje jak należy.
Co by było gdybyśmy 1 maja 2004 r. nie stali się członkiem Unii Europejskiej? – Prawdopodobnie bylibyśmy dziś krajem znacznie biedniejszym, ze znacznie gorzej działającą gospodarką, z dużym dystansem cywilizacyjnym wobec zachodniej Europy, z bardziej sfrustrowanymi mieszkańcami. Bylibyśmy też krajem znacznie bardziej narażonym na szantaż polityczny czy gospodarczy ze strony Rosji – wylicza dla „Rzeczpospolitej" prof. Witold Orłowski, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – Korzyści, które odnieśliśmy z członkostwa, są zaś odwrotnością tego czarnego scenariusza.
Wielki plac budowy
Ekonomiści wyliczają więc dosyć długą listę obszarów, w których Polska zyskała dzięki wejściu do Unii. – To, co widać gołym okiem, to duże wsparcie dla programu rozbudowy polskiej infrastruktury i rolnictwa – zaczyna prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. Dotychczas transfery unijne do Polski wyniosły ok. 110 mld euro (to kwota po odliczeniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta