Zmiana pracy. A co wtedy z PPK?
To uczestnik pracowniczych planów kapitałowych decyduje o tym, czy chce gromadzić oszczędności pod skrzydłami jednego zarządzającego.
Z początkiem tego roku weszła w życie ustawa o pracowniczych planach kapitałowych. Mają dać nam możliwość dodatkowego oszczędzania na cele emerytalne. Pierwsze firmy zatrudniające co najmniej 250 osób PPK obejmie już za niespełna miesiąc. Pozostałe przedsiębiorstwa będą włączane do programu stopniowo, co pół roku. Pracownicy będą odkładać w PPK co miesiąc od 2 proc. do 4 proc. swojej pensji brutto. Pracodawca dołoży im do tego od 1,5 do 4 proc. pensji. Swoją część dorzuci też państwo. Fundusz Pracy po spełnieniu określonych warunków może dopłacić oszczędzającemu 250 zł wpłaty powitalnej oraz dodatkowo 240 zł dopłaty rocznej.
– System jest bardzo korzystny. Bo gdybym oszczędzał sam, to gdy odłożę jedną złotówkę, będę miał jedną złotówkę. W PPK drugą złotówkę dołoży pracodawca. Będzie też coroczna dopłata 240 zł ze strony państwa – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta