Ceny aut poszybują w górę
Z początkiem przyszłego roku mocno podrożeją nowe samochody. Nawet o kilkanaście tysięcy złotych.
Powodem będzie wprowadzenie od stycznia 2020 r. nowych, wyśrubowanych limitów maksymalnej emisji CO2 wynoszących 95 g na przejechany kilometr. Obejmą zdecydowaną większość samochodów sprzedawanych na rynkach UE. Producent, który nie spełni norm, będzie płacił wysokie kary.
Według firmy analitycznej Jato Dynamics potencjalne kary przypadające na jeden samochód – prognozowane na podstawie sprzedaży z 2018 r. i przy założeniu braku zmian do 2021 r. – miałyby wynieść w przypadku Daimlera 3192 euro, dla Volkswagena – 2525 euro, dla Volvo – 2425 euro, dla PSA – 2194 euro, dla Nissana – 1807 euro. Przedstawiciele branży motoryzacyjnej przyznają, że koszty znacząco obniżą zyskowność produkcji, więc obciążą nimi kupujących.
Dla obniżenia średniej emisji producenci będą musieli także znacząco zwiększyć sprzedaż aut bateryjnych, a w silnikach spalinowych wprowadzić kosztowne zmiany technologiczne.