Inwestycja Morawieckiego
Jeśli popatrzeć na cele, jakie stawiali sobie polscy dyplomaci przy negocjacjach dotyczących najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej, trudno się dziwić, że strona rządowa nie kryje zadowolenia.
Największym ryzykiem w ocenie polskiej delegacji był wybór Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej. Paradoksalnie nie chodziło w tym sprzeciwie o kwestię praworządności – przecież poparta ostatecznie przez Polskę Ursula von der Leyen nie jest entuzjastką zmian w wymiarze sprawiedliwości serwowanych przez PiS, publicznie mówiła też o wspieraniu antypisowskiej opozycji. Znacznie bardziej chodzi tu o wizję przyszłości Unii Europejskiej. Polacy uznali, że Timmermans ma wizję UE, której nie będzie się dało pogodzić z polskim interesem. Rozumowanie było mniej więcej takie: Timmermans z kwestii praworządności oraz walki z realnym i wyimaginowanym populizmem, a także zwolennikami demokracji nieliberalnej uczynił główny polityczny wehikuł i jeśli stanie na czele Komisji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta