Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niemcy nie rwali się do wojny

31 sierpnia 2019 | Plus Minus | Marek Kozubal
– Mit „czystego” Wehrmachtu nadal pojawia się w zachodniej historiografii – przekonuje Roger Moorhouse.  Na zdjęciu Adolf Hitler z oficerami oglądają polskie pozycje obronne  w zdobytej Gdyni, 5 września 1939 r.
źródło: reporter
– Mit „czystego” Wehrmachtu nadal pojawia się w zachodniej historiografii – przekonuje Roger Moorhouse. Na zdjęciu Adolf Hitler z oficerami oglądają polskie pozycje obronne w zdobytej Gdyni, 5 września 1939 r.
 obraz polskich ułanów szarżujących na czołgi wynikał z nieprawdziwej relacji włoskiego korespondenta wojennego. Uważam za dziwne, że w 2019 roku ta historia wciąż jest powielana
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
obraz polskich ułanów szarżujących na czołgi wynikał z nieprawdziwej relacji włoskiego korespondenta wojennego. Uważam za dziwne, że w 2019 roku ta historia wciąż jest powielana

Propaganda mocno eksponowała 
wizję wyższości technologicznej 
sił niemieckich nad polską armią, 
ale też wyższości rasowej 
nad narodem polskim. 
Starano się przedstawić działania
na Wschodzie jako „czystą" wojnę. 
Tymczasem skala zbrodni 
popełnionych przez żołnierzy 
III Rzeszy była ogromna - mówi Roger Moorhouse, historyk.

Plus Minus: Pierwszym przejawem, że coś się psuje w stosunkach między państwami, było zaostrzenie retoryki. W przypadku III Rzeszy to doniesienia o polskim barbarzyństwie, żądanie dotyczące korytarza, „duszenia" Wolnego Miasta Gdańska.

W każdym konflikcie wrogie działania rozpoczynają się od ofensywy propagandowej, której celem jest odczłowieczanie przeciwnika. Mamy bardzo dobre tego przykłady właśnie w 1939 r. Niemcy przygotowali bardzo dokładny plan ataków, w tym podpaleń niemieckich gospodarstw tuż przy granicy z Polską. O te działania publicznie byli obwiniani Polacy. Kulminacją tego planu była tzw. operacja gliwicka 31 sierpnia 1939 r. (Niemcy upozorowali napad na niemiecką radiostację i zrzucili odpowiedzialność na Polaków – red.).

Czy to oznacza, że budowano atmosferę zagrożenia na wewnętrzny użytek? Naród niemiecki nie chciał brać udziału w wojnie?

Takie działania podejmowane były zarówno na wewnętrzny, jak i zewnętrzny użytek. To prawda, że w 1939 r. Niemcy jako naród nie rwali się do wojny, pozostawali bowiem w cieniu wielkich strat i tragedii I wojny światowej i nie chcieli przeżywać ich od nowa. Jednak nie byli też pacyfistami, byli nastawieni antypolsko, traktując Polskę jako dziecko traktatu wersalskiego. Jednocześnie popierali i wspierali dotychczasową politykę Hitlera (zajęcie Austrii i okupacja Czechosłowacji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11446

Wydanie: 11446

Zamów abonament