Kaczyński mocno oparł się o prawą ścianę
Grzegorz Schetyna przekonał mnie tym, że Platforma potrzebuje dużej, dobrze zorganizowanej grupy polityków o konserwatywnych poglądach. Zresztą to samo mówili mi nawet ci politycy, którzy reprezentują lewe skrzydło PO - mówi Paweł Poncyljusz, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu.
Plus Minus: Pan jest uzależniony?
Od polityki – tak.
Detoks nie pomógł?
Był nieskuteczny, skoro wracam. Moje doświadczenia z biznesem są takie, że odbijałem się od ściany, czyli od moich kolegów parlamentarzystów i ministrów. Starałem się im tłumaczyć pewne rzeczy...
Teraz pan chce, żeby od pana się odbijano?
Chcę, żeby ci sami ludzie musieli się ze mną zmierzyć – jako posłem, i wtedy może uda się zrobić coś dobrego. Gdy mówiłem, że trzeba w Polsce zrobić politykę dronową, to nie chodziło mi o to, że trzeba zrobić slajdy na konferencji. Jak się chce postawić na elektromobilność, to nie zamawia się projektu samochodu osobowego w niemieckiej firmie, tylko wspiera finansowo polskie podmioty, które produkują komponenty w tej branży. Dziś są tylko szumne zapowiedzi na konferencjach rządu, a reszta po staremu, czyli przedsiębiorco, radź sobie sam! A jeśli mówimy o patriotyzmie gospodarczym, to on nie może polegać na obiecywaniu złotych gór, że przyszłoroczny budżet państwa wyda tylko tyle pieniędzy, ile uzyska z podatków.
Coś się zmieniło w porównaniu z okresem, gdy był pan w polityce?
Miało się zmienić. Miała być dobra zmiana. Mieli być wielcy fachowcy, a są gołe zdjęcia urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości i zawiedziona...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta