Majątki ziemskie – płuca okupowanej polski
Wojenne potrzeby niemieckiej armii otworzyły polskim ziemianom olbrzymi rynek zbytu. Preferencyjne podatki i kredyty pozwoliły im wydobyć się z zadłużenia. Dzięki temu mogli przekazywać nadwyżki produkcji Armii Krajowej, Batalionom Chłopskim oraz głodującym miastom.
Napisać, że okupacja hitlerowska podniosła na nogi polskie ziemiaństwo – to jakby popełnić herezję, przy której bledną tezy Piotra Zychowicza. Wszak zdecydowana większość naszych właścicieli ziemskich w tamtych trudnych czasach dała Polakom przykład postawy patriotycznej i naprawdę ofiarnej. Ale powiedzmy sobie na spokojnie, że prawdą jest jedno i drugie. I że jedno drugiemu wcale nie zaprzecza. Sprzeczność widzą w tym tylko umysły, dla których patriotyzm i ofiarność wiążą się jedynie z klęskami. Bo przecież nie wypada być patriotą, któremu udaje się przechytrzyć znacznie silniejszego od siebie wroga. A tak właśnie było w przypadku polskiego ziemiaństwa. Potrafiło ono wykorzystać okupacyjną koniunkturę, a gdy wzmocniło się samemu, oddało siły na potrzeby wspólnej sprawy – w tym przypadku sprawy Polski Podziemnej.
Pod faktyczną polską kontrolą
Zgoda, tutaj uściślenie: owa niezwykła wygrana w niezwykle trudnej ruletce przydarzyła się nie wszystkim ziemianom, ale jedynie ich części. Nie było to udziałem właścicieli z Poznańskiego, Pomorza oraz innych połaci zachodniej Polski włączonych do Rzeszy po niemieckim najeździe. Niemcy wymordowali – nieraz całymi rodzinami – osoby znane jako aktywni przeciwnicy germanizacji, ale siłą rzeczy był to niewielki odsetek tamtejszych ziemian. Reszta przeważnie potraciła swoje domy i wygnano ich pod Warszawę lub Kraków. Tam przynajmniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta