Byłem zakładnikiem Putina
Uwiedziony przez młodą Rosjankę poznaną w internecie, a podsuniętą zapewne przez służby, ukraiński student trafia przed rosyjski sąd oskarżony o terroryzm. Oto opowieść Pawła Hryba.
22 marca 2019 r. Rostow nad Donem. – W imieniu Federacji Rosyjskiej sąd uznaje oskarżonego za winnego namawiania osoby trzeciej do przeprowadzenia aktu terrorystycznego i zgodnie z częścią 1 § 205 kodeksu karnego FR wymierza karę sześciu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o ogólnym rygorze – przeczytał wyrok sędzia Północnokaukaskiego Wojskowego Sądu Okręgowego. Pilnowany przez konwój rosyjskiej policji „szczególnie niebezpieczny przestępca" – schorowany, niewysoki i szczupły chłopak w koszulce z błękitno-żółtą flagą ukraińską – uważnie przyglądał się sędziemu przez kuloodporną szybę tak zwanego akwarium, postawionego w ciasnej sali sądowej. Po ogłoszeniu wyroku ogłosił głodówkę.
– Co powiedziałem w ostatnim słowie? „Sława narodowi ukraińskiemu, śmierć Federacji Rosyjskiej! Ja się was nie boję!". Powiedziałem to, ponieważ wtedy byłem przekonany, że już nigdy nie wyjdę z rosyjskiego więzienia i nie powrócę na Ukrainę. Chyba że martwy – mówi „Plusowi Minusowi" 21-letni Pawło Hryb, który 7 września znalazł się wśród 35 uwolnionych przez Rosję ukraińskich jeńców. Razem z nim rządowym samolotem z Moskwy do Kijowa przyleciał m.in. reżyser Ołeh Sencow, również oskarżony o terroryzm i skazany w 2015 r. na 20 lat łagru. Jego wyrok zapadł zresztą w tej samej sali sądowej w Rostowie nad Donem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
