Świat bez cierpienia to gorszy świat
Walka z cierpieniem trwa. I, niestety, odnosimy w niej kolejne „gigantyczne sukcesy" (tak, wiem, że brzmi to jak bluźnierstwo przeciwko absolutnie fundamentalnym przekonaniom człowieka współczesnego). W tym tygodniu Włochy stały się kolejnym krajem, w którym – właśnie w imię walki z cierpieniem – zalegalizowano wspomagane samobójstwo. A wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie zwolennicy eutanazji uznali, rzecz jasna, za „zwycięstwo wolności". Niemal dokładnie tymi słowami określił wyrok Marco Cappato, członek partii Włoscy Radykałowie, który w lutym 2017 r. rozpoczął batalię o uznanie zabijania pacjentów za zgodne z prawem. „Dzisiaj wszyscy możemy poczuć się nieco bardziej wolni" – zatweetował tuż po wyroku.
Ale cała sprawa rozpoczęła się pięć lat temu od wypadku, jakiemu uległ znany producent muzyczny Fabiano Antoniani, bardziej znany jako DJ Fabo. Mężczyzna został całkowicie sparaliżowany i stracił wzrok. Jakiś czas później Marco Cappato wywiózł go do szwajcarskiej kliniki, w której wykonywano wspomagane samobójstwo, a po „zabiegu" wrócił do kraju i samooskarżył się na posterunku policji. W efekcie rozpoczął się proces, którego ostatnim elementem był wspomniany wyrok, który uznawał pomoc w samobójstwie za legalną, jeśli osoba doświadcza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)