Miasta łatają budżety
Czystsze powietrze i większa rotacja miejsc parkingowych nie są w stanie przekonać kierowców do wyższych opłat za postój. agata Łukaszewicz
Gdańsk, Kraków, Wrocław, Łódź, Poznań, Lublin to tylko niektóre z miast, które postanowiły skorzystać z możliwości, jakie daje im nowela ustawy o drogach publicznych. Opłaty za parkowanie aut idą ostro w górę. Powstają coraz większe strefy, w których płaci się za postój. Pojawiają się także nowe, wyższe kary dla niesolidnych – niepłacących – kierowców. Wiele miast sięgnęło po maksymalne kwoty, na jakie pozwala ustawa o drogach publicznych. W dodatku w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania opłaty za parkowanie można pobierać już nie tylko w dni robocze, od poniedziałku do piątku, ale także w soboty i niedziele, i to całodobowo.
– Przy maksymalnym wykorzystaniu tej regulacji ŚSPP będzie mogła funkcjonować według schematu: siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę – tłumaczą drogowcy.
Co na to kierowcy?
Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców nie kryje, że nie są to dobre wiadomości. – Rozumiem potrzeby samorządów, ale alternatywą dla pozostawienia auta w prywatnym garażu powinien być transport zbiorowy. A z jego funkcjonowaniem bywa przecież różnie – mówi „Życiu Regionów".
– Jeszcze przez kilka lat nie będę mógł sobie pozwolić na pozostawienie auta w domu. Powód? Rozwożę rano trójkę dzieci do szkół i przedszkoli. Po południu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta