Frankowa wojna nerwów
Opłata za korzystanie z kapitału, której banki będą żądać w razie unieważnienia umowy frankowej, może sięgać początkowej wartości kredytu. Maciej rudke
Jeśli kredyt mieszkaniowy w dniu jego udzielenia opiewał na 100 tys. zł, bank może zażądać w razie unieważnienia przez sąd umowy nawet 80–100 tys. zł za korzystanie z tego kapitału. Na to wskazuje przypadek państwa Dziubaków, którzy sądzą się z Raiffeisenem, żądając właśnie unieważnienia umowy. Kwoty w ich przypadku są inne, Raiffeisen ich nie podaje ze względu na tajemnicę bankową, ale z naszych informacji wynika, że takie są właśnie proporcje.
Prawnicy są podzieleni w sprawie zasadności tej opłaty. Prof. Mariusz Golecki, rzecznik finansowy, twierdzi, że nie ma ona podstaw. Z kolei przedstawiciele Związku Banków Polskich są przekonani, że banki mogą jej zażądać.