Jak trzymać w ryzach wybujałe zapędy polityków
Zmieniają się paradygmaty ekonomiczne, trzeba też zmienić reguły fiskalne nakładane na politykę wydatkową państwa – uważa część ekonomistów. Pytanie, jak znaleźć optymalne rozwiązanie.
– Pokusa wśród polityków, by zaspokajać oczekiwania tych grup społecznych, które decydują o wyniku wyborczym, rzeczywiście istnieje – przyznał Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych i adiunkt SGH, podczas środowej debaty „Co dalej z regułą wydatkową w Polsce?", zorganizowanej przez Wydział Nauk Ekonomicznych UW i Polski Instytut Ekonomiczny.
Finanse publiczne większości krajów na świecie podlegają wielu regułom fiskalnym. Mają one być swoistymi bezpiecznikami dla nierozsądnych, zbyt rozrzutnych polityków. W Polsce to m.in. unijne limity dla długu i deficytu oraz polskie, wynikające z konstytucji, takie jak limit zadłużenia czy tzw. stabilizująca reguła wydatkowa (SRW).
Jak przekonywał Marek Rozkrut, główny ekonomista EY i współtwórca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta