Potrącić można, ale nie wszystko
Pracodawca nie może zgłosić do potrącenia tych roszczeń wobec pracownika, których źródłem nie jest stosunek pracy. Może ich dochodzić wyłącznie przed sądem cywilnym.
Jedną z najbardziej dyskutowanych zmian podczas ostatniej nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego była ta dotycząca znacznego ograniczenia możliwości zgłaszania zarzutu potrącenia oraz powództwa wzajemnego. Przyjrzyjmy się zatem, czego dotyczą wprowadzone zmiany oraz czy i jak wpłyną one na procesy toczące się przed sądami pracy.
Na wstępie przypomnijmy, że obie instytucje umożliwiają pracodawcy wykorzystanie okazji, że sprawa z powództwa etatowca zawisła już w sądzie, i rozstrzygnięcia w niej własnych roszczeń wobec pracownika. Odbywa się to albo przez wniesienie własnego pozwu, który zostanie rozpoznany łącznie ze sprawą pracownika, albo przez zgłoszenie zarzutu, który bez konieczności składania pozwu udaremni żądanie pracownika.
Wierzytelność z tego samego stosunku prawnego
Zgłoszenie zarzutu potrącenia nie wymaga składania pozwu. Wystarczy złożyć oświadczenie o potrąceniu. Ten zarzut jest przydatny tylko wtedy, gdy roszczenie pracownika okaże się zasadne. Jeśli równocześnie sąd uzna za udowodnione roszczenie zgłoszone do potrącenia, odejmie kwotę zgłoszoną do potrącenia przez pozwanego od kwoty należnej powodowi. Gdy kwota zgłoszona do potrącenia będzie wyższa niż roszczenie dochodzone pozwem, sąd oddali powództwo w całości.
Po nowelizacji k.p.c. podstawą zarzutu potrącenia może być tylko wierzytelność pozwanego z tego samego stosunku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta