Nieuczciwa retoryka Dudy
Wyzwaniem dla wyborczych konkurentów prezydenta jest zdemaskowanie fałszu jego przesłania.
Obóz władzy już dawno uznał, że wszystkie chwyty są dozwolone, aby przeforsować „reformę" wymiaru sprawiedliwości. Nie ma skrupułów w posługiwaniu się agresywną retoryką, dyskwalifikującą środowisko sędziowskie. Do niedawna celowali w niej minister Ziobro i jego najbliżsi współpracownicy z Ministerstwa Sprawiedliwości. Niewiele ustępował im premier Mateusz Morawiecki.
Ostatnio przelicytował ich Andrzej Duda. Szczególnie podczas Biesiady Piwnej w Katowicach, zorganizowanej przez Solidarność. Prezydent wielokrotnie już zarzucał środowisku sędziowskiemu sabotowanie reformy, której rzekomym celem jest oczyszczenie sądownictwa z ludzi niegodnych i obciążonych komunistyczną przeszłością. Tym razem jednak zaapelował do zgromadzonych, aby pomogli oczyścić polski dom, zwracając uwagę, że przeciwnicy „reform" w polskim środowisku sędziowskim dysponują potężnymi protektorami w środowisku międzynarodowym. Podnosząc głos, powtórzył tezę wielokrotnie powtarzaną przez polityków i propagandystów obozu władzy: zagranica nie będzie nam dyktować, jak mamy rozstrzygać polskie sprawy.
Wskazywanie wroga
Odpowiedzialność za wypowiadane słowa stała się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta