Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W pewnym momencie to już leciało na łeb na szyję

01 lutego 2020 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Kazimierz Chrzanowski (w środku) stoczył w Krakowie zwycięską batalię z prof. Joanną Senyszyn (z prawej) o władzę w lokalnym SLD. Na zdjęciu rywalizujący w Małopolsce działacze z Józefem Oleksym  w czasie spotkania pt. „Cele i strategie działania SLD w 2013 roku”
źródło: Forum
Kazimierz Chrzanowski (w środku) stoczył w Krakowie zwycięską batalię z prof. Joanną Senyszyn (z prawej) o władzę w lokalnym SLD. Na zdjęciu rywalizujący w Małopolsce działacze z Józefem Oleksym w czasie spotkania pt. „Cele i strategie działania SLD w 2013 roku”

Właściwie do dziś nie wiadomo, kto jest członkiem SLD, a kto nim nie jest. I mam przekonanie graniczące z pewnością, 
że same władze partyjne tego nie wiedzą - mówi Kazimierz Chrzanowski, były szef małopolskiego SLD, radny klubu Przyjazny Kraków.

Plus Minus: Wiele lat działał pan w SLD, przez trzy kadencje był pan posłem Sojuszu, a w ostatnich wyborach parlamentarnych chciał pan kandydować do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Skąd ten pomysł?

Kandydowałem do Rady Miasta Krakowa, od lat jestem radnym klubu Przyjazny Kraków. W ostatnich wyborach był to komitet wyborczy wyborców Jacka Majchrowskiego Obywatelski Kraków, w którego skład weszły również Platforma i Nowoczesna, stąd też dostałem propozycję startu do parlamentu. Ostatecznie wybrałem pracę w radzie miasta i do Sejmu nie kandydowałem.

A co na pana pomysły mówili koledzy z SLD?

Twierdzili, że już nie należę do partii. Ale ja nigdy nie wystąpiłem z Sojuszu, należę od lat do tego samego koła w Nowej Hucie i moim zdaniem to jest jedyne koło, które sprawnie działa. Prawdą jest, że moje koło popadło w konflikt z zarządem SLD w Małopolsce. Przeciwko mnie wystąpiła Joanna Senyszyn, postanowiła usunąć mnie ze stanowiska szefa małopolskiej organizacji. Wciągnęła do partii swoich asystentów, żeby zwiększyć na to szanse, i wygrała. Ale ci nowi członkowie zaczęli odchodzić, w partii zapanował galimatias, który trwa po dziś dzień, a ludzie coraz bardziej odsuwali się od Sojuszu. W konsekwencji przegrała Joanna Senyszyn, nie uzyskała mandatu do Parlamentu Europejskiego i skonfliktowana z działaczami opuściła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11572

Wydanie: 11572

Zamów abonament