Cały świat gra klauna
Feminizm, kryzys uchodźczy, szaleństwo mediów, erozja Kościoła – to wszystko przewidział i pokazywał w swoich arcydziełach Federico Fellini, włoski gigant światowego kina, który urodził się sto lat temu.
Reżyser oscarowych arcydzieł „La Strada", „Słodkie życie", „Osiem i pół", „Amarcord" stał się mistrzem dla takich gigantów kina jak Martin Scorsese, Stanley Kubrick, Woody Allen, Pedro Almodóvar czy David Lynch. A trudno sobie też wyobrazić, by bez jego inspiracji powstało „Wielkie piękno" i „Młodość" Paola Sorrentina oraz jego autorstwa jednego z najlepszych cyklów serialowych ostatnich lat – „Młody papież" i „Nowy papież", który ma teraz premierę, a przez pryzmat Rzymu i Watykanu pokazuje duchowe dylematy oraz turbulencje świata i Kościoła.
Przez cztery dekady swojej reżyserskiej pracy, pomiędzy 1950 a 1990 rokiem, Federico Fellini z niesamowitą intuicją definiował problemy europejskiej przyszłości, czyli naszej współczesności. Jego diagnozy są szczególnie ważne dla takich społeczeństw jak nasze, które za życia Felliniego znajdowało się w zamrażarce komunizmu, a po jego śmierci przez ostatnie trzy dekady przechodzi w przyspieszonym tempie procesy, które dotknęły wcześniej kraje Europy Zachodniej.
Kardynał i jezuita
Z tego powodu z dorobku Felliniego warto oglądać wszystko, a zwłaszcza to, co mniej pamiętane, zaczynając od „Wałkoni" z 1953 roku. Reżyser zapowiedział w nich to, z czego później zasłynął, czyli włoski karnawał z maskami, cyrk, bal, teatr oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta