Polscy przedsiębiorcy nie mają lekko nad Sekwaną
Francuscy inspektorzy pracy nie ukrywają, że kontrole naszych firm skończą się dopiero wtedy, gdy zaczną one płacić we Francji podatki i składki za dziesiątki tysięcy delegowanych pracowników.
Z raportu przygotowanego przez KPMG dla francusko-polskiej Izby Gospodarczej wynika, że inwestycje francuskie w Polsce można oszacować na kwotę przekraczającą 80 mld zł. Francuzi zarządzają nie tylko największym polskim operatorem telefonicznym, ale także bankami i sieciami hipermarketów, produkują u nas opony i mają zakłady chemiczne. Z kolei polskie inwestycje nad Sekwaną są szacowane tylko na niewiele więcej niż 2 mld zł, na co składa się produkcja naczep i przyczep czy wózków sklepowych oraz firmy informatyczne.
Polskie firmy bardzo dobrze radzą sobie we Francji, bez potrzeby zakładania tam spółek. Korzystają przy tym z unijnej swobody świadczenia usług i przemieszczania pracowników, dzięki czemu podatki i składki od wynagrodzeń zatrudnionych płacą w Polsce. Przewoźnicy z polski obsługują już co trzeci przewóz międzynarodowy w UE. Z kolei firmy budowlane, usługowe czy agencje pracy tymczasowej wysłały do Francji w zeszłym roku nawet 70 tys. polskich pracowników....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta