Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Deficyt budżetowy? Nie panikować

06 lutego 2020 | Ekonomia i rynek

Leon Podkaminer Dzięki drogom, szkołom i szpitalom finansowanym z deficytu młodzież 
jest zdrowsza, lepiej wykształcona, 
pożyje dłużej. Czy jest usprawiedliwione, 
by korzystała w przyszłości z efektów obecnych deficytów, nie ponosząc kosztów z tego tytułu? Nie.

Dla zdroworozsądkowej makroekonomii deficyt finansów publicznych wiąże się z krótkowzrocznością polityków kupujących popularność za cenę „kosztów rosnącego długu publicznego, obciążających przyszłe pokolenia". Dla zdyskredytowania praktyki „deficytowej" przywołuje się analogię z rodziną, „która wszak też nie może stale wydawać więcej niż zarabia i zadłużać się w nieskończoność".

Pogląd zdroworozsądkowy jest popularny wśród wyznawców ideologii neoliberalnej. Uzasadnia on bowiem, choćby pośrednio, zalety cięcia wydatków, zwłaszcza na rozmaite cele społeczne. Nieco inne jest zabarwienie tego poglądu w krajach niemieckojęzycznych, zwłaszcza w Niemczech i Szwajcarii. Tam niechęć do polityki „deficytowej" ma charakter niejako religijny. Po niemiecku „Schuld" to zarówno „dług", jak i „wina". Winy, czyli poniekąd grzechu, dobry protestant musi się więc wystrzegać jak ognia piekielnego.

Deficyt jest... normalnością

Jest normalne, że sektor publiczny jako całość (wraz z publicznym systemem emerytalnym i bankiem centralnym emitującym własny pieniądz) wykazuje deficyt. Jest empiryczną prawidłowością to, że wydatki sektora publicznego w większym lub mniejszym stopniu przekraczają jego dochody. Tak w czasach dla gospodarki niepomyślnych, jak i pomyślnych. Przykładów potwierdzających tę obserwację nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11576

Wydanie: 11576

Spis treści

Komunikaty

Komunikaty+drobne

Nieprzypisane

Zamów abonament