O twórczym rozwinięciu koncepcji represjonowania
Maciej Gutowski Piotr Kardas Prokuratura nie jest od tego, by stawiać prawnie niedopuszczalne zarzuty sędziom, którzy rozstrzygają w sposób odbiegający od jej oczekiwań.
Całkiem niedawno opinię publiczną zbulwersowało postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędzi gorzowskiego sądu za wydanie orzeczenia uchylającego do ponownego rozpoznania sprawę, w której zastosowano areszt tymczasowy z rażącym pogwałceniem gwarancji procesowych. Przypisanie sędzi przez Izbę Dyscyplinarną w bezrefleksyjnym wyroku odpowiedzialności dyscyplinarnej za merytoryczną treść orzeczenia uznano za zamach na niezależność sądów.
Zarysowana wówczas koncepcja represjonowania sędziów za działalność orzeczniczą jest obecnie twórczo rozwijana, stanowiąc podstawę działań zmierzających do pociągnięcia orzekającego sędziego do odpowiedzialności karnej za przestępne nadużycie władzy. Kierując się zasadą, że nieakceptowane przez władzę orzeczenia muszą się spotkać z odpowiednią reakcją, prokuratura wystąpiła do osławionej ID (której zawieszenia domaga się od TSUE Komisja Europejska) z wnioskiem o uchylenie immunitetu sędziowskiego Igorowi Tulei z uwagi na „ujawnienie informacji z postępowania przygotowawczego oraz danych i zeznań świadka, które naraziły bieg śledztwa".
Bez zgody prokuratora
Jak wskazano w komunikacie prokuratury,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta