Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W kinie grał z diabłem i ze śmiercią

10 marca 2020 | Kultura | Jacek Cieślak

Max von Sydow, aktor 
znany z filmów Ingmara Bergmana, „Egzorcysty" 
i „Gwiezdnych wojen", 
zmarł w wieku 90 lat.

Jest ikoną szwedzkiego kina, pamiętaną z czarno-białego filmu Bergmana „Siódma pieczęć", gdzie grał w szachy ze śmiercią. Łącznie wystąpił w 12 obrazach szwedzkiego reżysera.

W 1965 zagrał w „Opowieści wszech czasów", gdzie partnerowali mu Telly Savallas, Martin Landau i John Wayne. Rok później pokazał się światu w „Hawajach" z Julie Andrews i Gene'em Hackmanem. Uświetnił „Hannah i jej siostry" Woody'ego Allena.

Międzynarodową sławę podtrzymały jego kreacje w obrazach „Pelle zwycięzca" Bille Augusta i „Strasznie głośno, niesamowicie blisko" Stephena Daldry'ego. W „Egzorcyście" Williama Friedkina zagrał katolickiego księdza zmagającego się z opętaniem głównej bohaterki.

Wystąpił też w „Nigdy nie mów nigdy" z Seannem Connery, zaś młodsze pokolenie zna go z „Conana Barbarzyńcy", „Gwiezdnych wojen: Przebudzenie mocy" i „Gry o tron". Od 2002 r. był obywatelem francuskim. Miał czterech synów, dwóch z pierwszą żoną aktorką Christiną Olin i dwóch z Catherine Brelet.

Wydanie: 11604

Wydanie: 11604

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament