Rosja gra na kryzys rynku naftowego
Władze w Moskwie w pełni świadomie wywołały kryzys na rynku naftowym, licząc, że swym ostrym zagraniem zniszczą konkurentów.
Spadek cen ropy był już pewny, gdy 6 marca rosyjska delegacja odmówiła podpisania umowy w ramach OPEC+ (14 państw z OPEC i dziesięciu producentów spoza kartelu). Dokument przewidywał od 1 kwietnia dalsze zmniejszanie wydobycia, by utrzymać ceny przy spadającym zużyciu wywołanym epidemią koronawirusa.
Sprzeciw Rosji był zaskoczeniem dla wszystkich. W jej budżet jest wpisana cena 40 dol. za baryłkę ropy – w powszechnej opinii przy niższej cenie Kreml będzie musiał ograniczać wydatki i podnosić podatki, budząc społeczną niechęć. A tego chciałby uniknąć w czasie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta