Sędzia reprezentantem rządu? Może dziwić
Wojciech Hermeliński Poświęcenie umiejętności orzeczniczych na rzecz wieloletniej pracy urzędniczej zubaża wiedzę.
W dniu rozprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości, gdy rozpatrywany był m.in. wniosek Komisji Europejskiej o wydanie zabezpieczenia w postaci zawieszenia działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, obecna podczas rozprawy przedstawicielka Iustitii sędzia Monika Frąckowiak powiedziała w krótkim wywiadzie dla Radia RMF, że zdumienie sędziów Trybunału wywołało to, iż minister Anna Dalkowska, która reprezentowała stronę rządową, jest sędzią.
Ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że Anna Dalkowska w 2000 r. została powołana przez prezydenta RP na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w Gdyni, a w 2017 r., jako ekspert w dziedzinie prawa cywilnego, została delegowana do Ministerstwa Sprawiedliwości. Obecnie pełni tam funkcję podsekretarza stanu.
Zgodnie z art. 77 § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych minister sprawiedliwości może delegować sędziego, za jego zgodą, do pełnienia obowiązków sędziego lub czynności administracyjnych m.in. w Ministerstwie Sprawiedliwości lub innej jednostce organizacyjnej podległej ministrowi albo przez niego nadzorowanej, w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, albo w urzędzie obsługującym ministra właściwego do spraw zagranicznych – na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych. Nadto, w myśl § 2 i 2a art. 77 wspomnianej ustawy, sędzia może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta