Postęp ku katastrofie
Wystarczy, że motor trochę się zakrztusi, i stajemy bezradni – tak wobec wirusa i rzesz uchodźców, jak wobec zabójczego klimatu. A przecież postęp w dzisiejszym rozumieniu to tylko 200 ostatnich lat historii, a przedtem: „jako było na początku, tak zawsze na wieki wieków".
Chociaż dzisiaj słychać tylko o koronawirusie, to już od dłuższego czasu modnie jest mieć poglądy ekologiczne, mówić o „zielonym wzroście", zachwycać się Gretą Thunberg, poruszać się samochodem elektrycznym albo chociaż hybrydą, przesiadywać w wegańskich knajpach. Ale może lepiej, że wirus uciął paplaninę bez głębszej myśli, wynikłą z tego, że tak „się mówi" i tak „się pisze".
Czas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta