Odmienił światową muzykę
W Krakowie zmarł Krzysztof Penderecki, polski kompozytor, gigant o globalnej skali. Miał 86 lat.
Przez lata prowokował, drażnił i zachwycał. Byli tacy, którzy z zawiścią patrzyli na sukcesy, jakie odnosił w świecie, otoczony grupą najwybitniejszych muzyków, dla których komponował. Inni podziwiali jego nieustanną skłonność metamorfozy, fakt, że niespodziewanie potrafił porzucić drogę, którą szedł, i pójść w zupełnie nowym kierunku.
Na rozdrożu kultur
Kolejne dekady dowiodły, że to on miał rację. Jako kompozytor otrzymał bowiem od losu najcenniejszy podarunek: mijający czas potwierdzał wartość tego, co stworzył i co inspirowało kolejne pokolenia. W 2011 roku na Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu dobiegającemu osiemdziesiątki Krzysztofowi Pendereckiemu koncertowy hołd złożył Jonny Greenwood, gitarzysta czołowej rockowej formacji Radiohead.
Zafascynowany awangardowymi kompozycjami Polaka z początku lat 60. napisał „48 Responses to Polymorphia". „Tren" czy „Polimorfia" Polaka nadal mają niesamowitą siłę, inspirowane zaś nimi utwory Greenwooda są jedynie odpryskiem idei polskiego mistrza, które w postaci jego oryginalnych kompozycji promieniowały i promieniują na masową publiczność.
Były cytowane w arcydziełach światowego kina – „Lśnieniu" Stanleya Kubricka, „Egzorcyście" Williama Friedkina, „Dzikości serca" Davida Lyncha czy w „Rękopisie znalezionym w Saragossie" Wojciecha Jerzego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta