Dowodzić musi jeden – nie stać nas na chaos
Brak jest możliwości ogłoszenia stanu klęski żywiołowej w trakcie ogłoszonego już stanu epidemii.
Sytuacja w Polsce nabiera gwałtownego przyspieszenia za sprawą koronawirusa i rozpisanych na 10 maja wyborów prezydenckich. Upływający czas i kadencja prezydenta Andrzeja Dudy wymagają przeprowadzenia wyborów, a wirus wywołał stan epidemii. Oba te nakładające się na siebie fakty doprowadziły do eskalacji opinii, świadomie i celowo podgrzewanych m.in. przez zainteresowanych polityków i publicystów. To przedmiot sporu politycznego i publicystycznego o bardzo wysokiej temperaturze i przy często niewielkiej znajomości materii prawnej. Rozczarowuje i wywołuje ubolewanie, że również niektórzy przedstawiciele doktryny konstytucyjnej przybrali ton bardziej przynależny publicystom niż przedstawicielom nauki.
W obliczu zarządzonych wyborów wszyscy zdajemy sobie sprawę ze stawki: to prezydentura Andrzeja Dudy lub któregoś z jego adwersarzy. W obliczu szalejącej pandemii stawka jest zupełnie inna – to życie milionów Polaków. Oba stoliki dziś połączyły się w jeden, przy którym siedzą politycy, dziennikarze, konstytucjonaliści i... minister zdrowia Łukasz Szumowski.
W odczuciu społecznym, które z zamkniętych domów aż wylewa się do sieci w postaci najprzeróżniejszych memów, mamy przy tym stoliku bandę szulerów i jednego fachowca, zapracowanego dla ratowania zwykłych ludzi. Prawdopodobnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta