Wielkie nie-porozumienie
Jarosław Gowin nie farbuje włosów, listonosze stają na barykadach, a Budka zastępuje suflera.
Żeby ulżyć Polakom martwiącym się zarazą i spadkiem dochodów, politycy zafundowali im spektakl „Wybory w szczycie pandemii". Jak to dobrze, że mamy władzę, która ani przez chwilę nie przestaje myśleć o zdrowiu psychicznym obywateli. Powinni jeszcze pomyśleć o swoim.
W poczuciu odpowiedzialności za państwo Jarosław Gowin złożył dymisję, ale jednocześnie został w koalicji. Ten ruch sprawił, że nie znoszą go i ci, którzy chcieli, żeby rozwalił rząd, i ci, którzy tego nie chcieli. A mówią, że wszystkim nie dogodzisz!
My tam Gowina podziwiamy. Jest i w koalicji, i w opozycji. Głosuje za, chociaż jest przeciw. Powinien się cieszyć ze zwycięstwa, ale się martwi. Nie farbuje włosów, a wygląda, jakby miał ufarbowane. To się nazywa filozof!
No, ale teraz mamy zagwozdkę. Czy minister Emilewicz jest z Gowinem zblatowana, czy może wprost odwrotnie, przejęła jego partię za posadę wicepremiera....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta