Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To musi mieć sens

19 maja 2020 | Sport | Łukasz Majchrzyk
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa

Kapitan reprezentacji Polski w siatkówce Michał Kubiak o zgrupowaniu w Spale.

Kiedy ostatni raz odbijał pan piłkę?

Trenowałem do 15 kwietnia. Liga już nie grała, ale w Japonii ćwiczyliśmy prawie do mojego wyjazdu, co stało się 21 kwietnia. Nie należę do strachliwych, ale też nie lekceważyłem powagi sytuacji. Jeździłem na zajęcia metrem. Trenowaliśmy w miarę normalnie w takim gronie, w jakim mogliśmy, bo akurat nie wszyscy byli na miejscu. Kilku ludzi wyjechało na zgrupowanie reprezentacji. Zostało nas na miejscu dwunastu, więc jakieś małe gry udawało się przeprowadzać.

W czasie treningów ciężko zachować dystans.

Nie było dystansu dwóch metrów, ćwiczyliśmy normalnie, tak jak przed epidemią. Nikt nawet nie mierzył nam temperatury. Moje życie w Japonii biegło normalnie.

Byliście podobno z rodziną nawet na wyspie Hokkaido.

I to w najgorszym okresie epidemii. W samolocie oprócz nas były może ze dwie osoby, a kiedy lecieliśmy z powrotem, to nawet trzy. W hotelu byliśmy chyba jedyną rodziną, czuliśmy się wyjątkowo, bo mieliśmy prywatny odrzutowiec i prywatny hotel.

To może pojawiały się wątpliwości, czy wracać do Polski, skoro w następnym sezonie będzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11662

Wydanie: 11662

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament