Wkład własny problemem dla samorządów
Rządowy program dobrze wygląda na papierze, jednak terminy realizacji są odległe, a szacowane koszty wysokie. Dlatego samorządowcy nie palą się do inwestycji.
Do 26 sierpnia samorządy mogą składać wnioski do programu, którego zadaniem – zgodnie z pełną nazwą – ma być uzupełnianie lokalnej i regionalnej infrastruktury kolejowej. Chodzi głównie o połączenie miejscowości liczących powyżej 10 tys. mieszkańców z miastami wojewódzkimi.
Z danych Ministerstwa Infrastruktury wynika, że od 1990 r. – gdy w Polsce było blisko 26 tys. km linii kolejowych – rozebrano 7 tys. km torów. To spowodowało, że do ok. 100 miejscowości powyżej 10 tys. mieszkańców nie można już dojechać koleją.
Program Kolej+ ma temu zaradzić. Ministerstwo wytypowało wstępnie 20 odcinków, które mogłyby zostać przywrócone lub wybudowane, jednak lista jest otwarta. To oznacza, że samorządy mogą zgłaszać własne propozycje.
Małe wielkie 15 procent
Przykładem niech będzie 90-tysięczne Jastrzębie-Zdrój, czyli największe polskie miasto bez pociągów. Kolej+ zakłada tu odbudowę połączenia do Wodzisławia Śląskiego, zamkniętego dla pasażerów w 1997 r. Jak jednak informuje Katarzyna Wołczańska z Urzędu Miasta w Jastrzębiu, chociaż miasto nie zamyka się na odtworzenie odcinka do Wodzisławia, to priorytetem jest połączenie ze stolicą województwa. – Ważne, aby pociąg z Jastrzębia-Zdroju do Katowic jechał możliwie szybko (przyjęliśmy, że około godziny), bo wówczas kolej będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta