Programy gospodarcze kandydatów nie powalają
Gospodarka, głupcze – pod takim hasłem Bill Clinton wygrał wybory prezydenckie w USA w 1992 r. W programach kandydatów w wyborach prezydenckich w 2020 r. w Polsce gospodarki jest niewiele.
Gospodarka nie jest dominującym tematem w programach sześciu kandydatów, którzy przewodzą w sondażach przedwyborczych. Im jednak bliżej wyborów, tym więcej na ich wiecach sypie się obietnic. Coraz bardziej kosztownych i mniej realistycznych.
Andrzej Duda
Walczący o drugą kadencję prezydent Andrzej Duda chwali „dalekowzroczną politykę gospodarczą swojego obozu". I wylicza. Istotnie ograniczyliśmy poziom bezrobocia. Zwalczając mafie paliwowe i lukę VAT-owską, doprowadziliśmy do uzdrowienia finansów publicznych. Uszczelniono system podatkowy, co pozwoliło na realizację stabilnego budżetu państwa z niskim deficytem. – Dzięki temu Polska jest dziś lepiej przygotowana na trudniejsze czasy – przekonuje prezydent.
Znaczna część tej wyliczanki jest już jednak nieaktualna. Ekonomiści mówią, że nie tylko z powodu pandemii.
Prezydent chwali się w tej sytuacji tarczami antykryzysowymi, czyli rządową pomocą, która ma ratować firmy przed bankructwem i chronić miejsca pracy. Wspiera też zapowiadane przez rząd wielkie inwestycje, które mają stać się kołem zamachowym gospodarki: Centralny Port Komunikacyjny i przekop...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta