Warto obserwować, kto handluje akcjami
W ostatnich miesiącach nie brakowało ciekawych transakcji na rynku, w których kupującymi były osoby związane ze spółkami. To ważna wskazówka. JACEK MYSIOR
Wzrost zaangażowania insiderów w spółce z reguły jest pozytywnym sygnałem dla pozostałych uczestników rynku. Dotyczy to zwłaszcza firm o mniejszej kapitalizacji, niebędących obiektem zainteresowania działów analitycznych biur maklerskich. Informacja o zakupie akcji staje się często pozytywną rekomendacją dla innych inwestorów.
– W przypadku kupowania akcji celem może być wzmocnienie swojej pozycji w akcjonariacie, ale np. w okresie silnych spadków kursu spółki może to być chęć wysłania sygnału na rynek o niedowartościowaniu akcji spółki. Nie jest jednak tak, że insiderzy zawsze mają dobry timing podejmowania decyzji. Zawsze już po podjęciu decyzji może się pojawić czynnik, którego nawet oni nie brali pod uwagę, a który wpłynąłby na ich decyzję, gdyby go znali, choć to oni powinni przynajmniej teoretycznie wiedzieć więcej niż przeciętny inwestor – zwraca uwagę Mateusz Namysł, analityk mBanku.
Wiara w sukces zachętą do kupna akcji?
W ostatnich bardzo burzliwych miesiącach po stronie kupujących pojawiła się na rynku akcji część głównych akcjonariuszy i osób ze ścisłego kierownictwa spółek. Jest to o tyle istotne, że transakcje osób mających dostęp do informacji poufnych są zawsze z uwagą śledzone przez inwestorów.
W kontynuację...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta