Tajemnica zaciętego monitoringu
Tuż przed wypadkiem obraz się zaciął i „przysłoniło" go wcześniejsze nagranie. Przypadek czy ingerencja człowieka – zbada biegły z zakresu technik audiowizualnych – ustaliła „Rzeczpospolita". GRAŻYNA ZAWADKA
Po wypadku autobusu w Warszawie, którego kierowca, prowadząc po narkotykach, sprawił, że pojazd spadł z wiaduktu, w prokuraturze okręgowej trwa śledztwo mające ustalić wszystkie okoliczności tragedii (zginęła jedna osoba, cztery zostały ciężko ranne, pozostałe lżej). Jak pisaliśmy, w pojeździe był zainstalowany monitoring, jednak zaciął się – na obrazie widać, że kierowca przymyka oczy. Teraz mamy nowe szczegóły.
Zachowało się nagranie z monitoringu z autobusu o długości ok. czterech minut poprzedzających wypadek. Krytycznego momentu – gdy autobus uderza w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta