Pandemia i co dalej z gospodarką
prof. Waldemar Frąckowiak prof. Adam Szyszka Należy na nowo określić rolę państwa, które wyznacza kierunki rozwojowe, wzmacnia materialnie i dostarcza bodźce do ich realizacji. Jednocześnie potrzebne jest państwo, które jest z rynkiem, gdy ten sprzyja rozwojowi.
Zadania te przyjdzie realizować w innym (gorszym) środowisku ekonomicznym. Gospodarka w układzie gałęziowo-branżowym będzie osłabiona, pozbawiona w znacznym stopniu zdolności do utrzymywania płynności finansowej, tego kluczowego krwiobiegu w procesach produkcji i wymiany oraz do realizacji nowych inwestycji. Z kolei gospodarka w układzie regionalnym, samorządowa wkroczy w okres postpandemii z trwałym brakiem równowagi finansowej wobec dramatycznego spadku dochodów i braku adekwatnych rekompensat z funduszy centralnych. Zatrudnienie nie wróci do poziomu sprzed pandemii, bo przedsiębiorstwa wykorzystają wcześniejsze zwolnienia i przeprowadzone procesy restrukturyzacji jako metodę wzrostu efektywności przy mniejszym niż wcześniej stanie swoich załóg. W konsekwencji spadek funduszu wynagrodzeń spowoduje, że popyt konsumpcyjny gospodarstw domowych dość radykalnie zmniejszy swą dotychczasową rolę czynnika wzrostu gospodarczego, a w połączeniu z spadkiem popytu na dobra inwestycyjne ogólny popyt krajowy przestanie mieć takie znaczenie jak poprzednio. W tej sytuacji szczególną wagę będzie miała aktywizacja eksportu, choć ten natrafi na bariery niskiego wzrostu w krajach UE, ale także poza nią. Potencjalny wzrost eksportu przy jego dotychczasowej strukturze trzeba będzie okupić relatywnie konkurencyjnymi (niższymi) cenami, co oznacza blokadę dalszego istotnego wzrostu wynagrodzeń w gospodarce krajowej, a w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta