Kapitał uśpiony w fotografii
Gwarancją udanej inwestycji w zdjęcia jest odkrycie artysty niedocenianego jeszcze przez rynek. JANUSZ MILISZKIEWICZ
Rynek fotografii artystycznej rozwinął się u nas dopiero w drugiej dekadzie tego stulecia. Liderem na rynku dawnej fotografii jest Witkacy. Na rynku współczesnej fotografii rekordzistką jest Natalia LL (Natalia Lach-Lachowicz).
Fotografie Witkacego od lat osiągają rekordowe ceny powyżej 100 tys. zł. Zdjęcia artysty okazały się doskonałą lokatą. Kolekcjonerzy, którzy mają fotografie Witkacego, przed laty kupowali je za grosze, ponieważ nie budziły żadnego zainteresowania.
Zakurzony Witkacy pod kredensem
Największa jest kolekcja Stefana Okołowicza i Ewy Franczak. W 2011 roku Stefan Okołowicz udzielił wywiadu „Moim Pieniądzom". Opowiedział, że fotografie Witkacego zbierał w połowie lat 70. Nie miały wtedy żadnej rynkowej wartości. Zdjęcia Witkacego u ich właścicieli nierzadko wymiatał spod szaf, gdzie spadły lata wcześniej i leżały w kurzu...
Okołowicz odkrył Witkacego. Zaryzykował! Zaczął zbierać coś, co jeszcze w latach 90. nie było cenione. Nie miał żadnej pewności, że fotografie Witkacego zdobędą kiedykolwiek uznanie kolekcjonerów, a tym bardziej inwestorów.
Warunkiem udanej inwestycji jest odkrywanie dzieł niesłusznie niedocenionych! Na tej zasadzie zyskali ci kolekcjonerzy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta