Cały świat łowi w sieci klientów znad Wisły
Na naszym rynku internetowym coraz mocniejsi są zagraniczni sprzedawcy. AliExpress przyciąga dużo więcej klientów niż czołowe polskie e-sklepy. W ekspansji pomogła pandemia. PIOTR MAZURKIEWICZ
Polski rynek e-handlowy ma w tym roku urosnąć o ponad 30 proc., a jego wartość przekroczy 15 mld euro. Choć takie rekordowe w Europie tempo daje szansę na rozwój wielu firmom, to w tle toczy się zażarta walka o wydatki polskich konsumentów.
Z raportu firmy RetailX dla organizacji eCommerce Europe wynika, że jeśli chodzi o ruch kupujących online, największy udział mają platformy internetowe – to ponad 45 proc., e-sklepy mają 42,3 proc., a resztę – serwisy producentów. W tym torcie aż 33,6 proc. przypada na Allegro i pozycja tej platformy długo będzie niezagrożona. Jednak za jej plecami toczy się ostra rywalizacja o wydatki polskich konsumentów: za serwisem Ceneo z 8-proc. udziałem jest już platforma AliExpress, która bije nawet połączone siły Amazona i Zalando.
Zakupy z platformy
Chińska firma inwestuje w komfort zakupów, skracanie czasu dostaw czy nowe metody płatności. – Obecnie wysyłamy niektóre z naszych produktów prosto z Europy, oferując trzydniową usługę dostawy, na przykład do Polski. Chcielibyśmy poszerzyć portfolio produktów z etykietą dostawy w ciągu trzech dni, bo zauważyliśmy, że te produkty to aż 15–20 proc. naszej sprzedaży – mówi Gary Topp,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta