Firmy pożyczkowe walczą o przetrwanie
Zmiana regulacji i wzrost ryzyka powodują, że branża ma mniejszą zdolność do udzielania pożyczek. Liczba aktywnych firm spadła o jedną trzecią. MACIEJ RUDKE
W czerwcu, w porównaniu z ubiegłym rokiem, branża udzieliła 36 proc. mniej pożyczek w ujęciu liczbowym i 56 proc. mniej pod względem ich wartości – wynika z danych CRIF. Oznacza to, że mimo odmrażania gospodarki branża pożyczkowa tylko w niewielkim stopniu skorzystała z ożywienia.
Niekorzystne regulacje
Jednym z powodów spadku sprzedaży jest mniejszy popyt, bo klienci obawiają się o pracę i wynagrodzenia, co ogranicza ich skłonność do zaciągania zobowiązań finansowych. Liczba zapytań o raporty Biura Informacji Kredytowej, kierowanych przez firmy pożyczkowe, spadła średnio o 60 proc. w ujęciu rok do roku. W rzeczywistości jednak popyt nie cofnął się aż tak bardzo, bo kiedy klient przychodzi do firmy pożyczkowej i ona wie, że nie ma szans na udzielenie mu finansowania, nie wysyła zapytań do bazy danych Biura Informacji Kredytowej, bo ich pozyskanie kosztuje (to zjawisko pogłębia dynamikę spadku liczby zapytań do BIK).
Spada nie tylko liczba klientów aplikujących o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta