Igranie z lockdownem
Choć jeszcze przed wakacjami wydawało się, że sytuacja z epidemią koronawirusa w Polsce jest unormowana, znów szybko przybywa zakażeń. W sobotę ogłoszono ich aż 584, w niedzielę – 443. Największy wzrost odnotowano w weekend na Śląsku – o 321 przypadków, głównie w kopalniach. W województwie małopolskim przybyło 251 nowych zakażeń; jak podaje resort zdrowia, w „zakładach produkcyjnych, zakładzie mięsnym, domu opieki i podmiocie handlowym".
Epidemiolodzy twierdzą, że za wzbierającą falą zakażeń stoi poluzowanie reżimów sanitarnych, beztroska uczestników wesel i innych imprez zbiorowych, nienoszenie maseczek. Zdaniem dr. Konstantego Szułdrzyńskiego, kierownika Centrum Terapii Pozaustrojowych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, jeśli Polacy nie zaczną przestrzegać reżimu sanitarnego, a władze nie zareagują zdecydowanie, może dojść do tak dużego wzrostu liczby zakażeń, że konieczny będzie kolejny lockdown. —jcs