Miasto w ścisłym reżimie sanitarnym
Gdyby w innych rejonach Polski przeprowadzić tak szerokie badania, jak u nas, to też byłoby bardzo wielu zakażonych – opowiada Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.
Jak z pani perspektywy działa system stref wyznaczonych w walce z koronawirusem? Ruda Śląska trafiła do czerwonej strefy, teraz wraca do żółtej.
Gdy jeszcze obowiązywały rygory strefy czerwonej, noszenie maseczek np. na terenach zielonych czy w parkach, gdzie nie ma tłumów, było to bardzo uciążliwe. Zwłaszcza w upały. Poza tym miasto działa jednak normalnie. Pewne niedogodności wynikają jedynie z ograniczenia liczby osób w kinach i siłowniach, które pierwotnie w ogóle miały być zamknięte, ale dzięki licznym interwencjom udało się tego uniknąć.
W przypadku Rudy Śląskiej tak duży wzrost zakażeń to efekt masowego testowania górników. Myślę, że gdyby w innych rejonach Polski przeprowadzić tak szerokie badania, jak u nas, to też byłoby bardzo wielu zakażonych. W Rudzie Śląskiej wprowadziliśmy bardzo ostre reżimy sanitarne dla jednostek miejskich, przede wszystkim do domów pomocy społecznej, placówek opiekuńczo-wychowawczych i szpitala. W związku z tym, poza kopalniami, w pozostałych częściach miasta tych zachorowań jest stosunkowo niewiele. Nie organizujemy imprez miejskich, nie został też otwarty letni basen, bo trudno by było na tak małej powierzchni zachować odstępy i limity osób. Teraz pracujemy nad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta