Gra pozorów z prezesem
Marian Banaś, szef NIK, znów dogaduje się z PiS – chce stanowisko „swojego" dyrektora generalnego w zamian za wiceprezesa dla rządzących.
Marek Opioła, dotychczasowy wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, odszedł ze stanowiska – 1 lutego zastąpił Janusza Wojciechowskiego w Europejskim Trybunale Obrachunkowym (unijny odpowiednik NIK). Wakat po Opiole rozpoczął negocjacje pomiędzy prezesem Marianem Banasiem a PiS – rzekomo skłóconymi po tym, jak Banaś przez niejasności dotyczące jego majątku wpadł w kłopoty i naraził na szwank partię, która go obsadziła na stanowisku w NIK.
O co targują się politycy z prezesem? Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" Marian Banaś negocjuje obecnie z PiS, by w zamian za kandydata tej partii na wiceszefa Izby mógł obsadzić „swojego", nowego dyrektora generalnego.
Spotkanie w pałacu
Niespełna dwa tygodnie temu prezes Banaś spotkał się z prezydentem. Wizytą nie pochwaliła się Kancelaria Prezydenta. Czego dotyczyło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta