Rośnie presja na darowanie długów przez EBC
Prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde uznała, że musi jak najszybciej przerwać spekulacje i w wywiadzie dla „Le Journal du Dimanche" oświadczyła, iż darowanie przez tę instytucję części długów krajów strefy euro jest „nie do pomyślenia".
Jej zdaniem oznaczałoby to obalenie jednego z filarów, na których opiera się unia walutowa: zakazu finansowania państw członkowskich przez bank centralny.
Jednak presja na przekreślenie zobowiązań rośnie, bo takie kraje jak Włochy, Francja czy Hiszpania zbliżają się do limitu długu, który rynki finansowe uznają za bezpieczny. Tymczasem po tym, jak EBC na masową skalę rozpoczął na rynku wtórnym skup obligacji państw strefy, w jego portfelu znalazło się około jednej czwartej ich zobowiązań. Za darowaniem tego długu opowiedziało się przeszło stu europejskich ekonomistów, w tym Thomas Piketty.
Wcześniej kraje południa Europy doprowadziły już do sytuacji, w której praktycznie martwe stały się ustalone w traktacie z Maastricht limity deficytu budżetowego (3 proc. PKB) i długu publicznego (60 proc. PKB). Sama Lagarde przyznała, że trzeba będzie dokonać ich „rewizji".