Liturgia ćwikły
Ilość banałów wypisywanych i wypowiadanych co roku w mediach z okazji Wielkanocy może zniechęcić do tego święta. Czy jest jakaś odtrutka na tę uświęconą tradycją nudę?
Kulinarne wspomnienia w nostalgicznym stylu, gloryfikujące przedwojenne ziemiaństwo, trwają już tak długo, że z lekka irytują, a podretuszowany – najlepiej w sepii – obraz jowialnego dziedzica majątku Niewyrypy Dolne raczącego się wraz z dobrotliwym plebanem kawą ze śmietanką popołudniem drugiego dnia świąt po Zmartwychwstaniu Pańskim jest tak oklepany, że aż mdły. Dominacja bogoojczyźnianej wizji Wielkanocy, skoncentrowanej na przeżyciach gastronomicznych, ujawniająca się w okolicznościowych toastach, przytłacza:
„O panowie! Niech los w dani
Przynosi nam dużo zysku:
Bądźmy zdrowi i rumiani
Jak to prosię na półmisku".
Oprócz prosięcia na półmisku w świętach Wielkiejnocy bystry obserwator może dostrzec element pozażywieniowy, aspekt kulturotwórczy, identyfikacyjny i wspólnotowy. Tym, którzy nie „zatrybili", Eleonora Trojan wyjaśnia, o co chodzi: „Tradycje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta